Dolceacqua to liguryjskie miasteczko leżące we Włoszech tuż obok francuskiej granicy. Jest urocze i warto je odwiedzić podczas zwiedzania okolicy.

Dolceacqua zaskoczyło mnie bardzo pozytywnie. Zanim tam dotarłem słyszałem z jednej strony, że nie ma tam nic ciekawego, a z drugiej, że jest tam bardzo ładne. Teraz wiem, że to przepiękne miasteczko, z charakterystycznym mostem i ruinami zamku górującego nad zabytkowym Starym Miastem. Zachwyciło ono samego Moneta, który poświecił mu kilka obrazów.

Dolceacqua – liguryjska perełka tuż obok Francji

Dolceacqua leży zaledwie tylko kilka kilometrów od miasta Ventimiglia we Włoszech. To tuż obok granicy z Francją. O ile Ventimiglia kompletnie nie przypadła mi do gustu, o tyle uważam, że Dolceacqua zdecydowanie warto odwiedzić. To urocze małe miasteczko zbudowano na zboczu wzniesienia obok rzeki Nervia. Przypomina trochę Eze Village, Roquebrune-Cap-Martin i inne średniowieczne miasteczka leżące na Lazurowym Wybrzeżu.

Historia Dolceacqua sięga czasów przed Chrystusem. Miasto – podobnie jak wszystkie inne w okolicy, było w przeszłości obiektem sporów pomiędzy księstwami, hrabstwami i krajami. Od drugiej połowy XIX w. należy do Włoch. Dwa najpoważniejsze rody walczące o Dolceacqua to Grimaldi z Monako i Doria z Genui (Grimaldi też pochodzili z Genui zanim objęli władanie nad Monako pod koniec XIII w.). Przypadło ono jednak Doriom.

Atrakcje Dolceacqua

Miasto swoim malowniczym położeniem i zabudową przyciąga wielu turystów. Docierają tu nawet wycieczki autokarowe, przede wszystkim z Niemcami.

Warto spróbować: w miasteczku można kupić czerwone wino z lokalną apelacją DOC. To Rossese di Dolceacqua.

Most z XV w.

Wysoki most nad rzeką zbudowano w XV w. w celu połączenia Starego Miasta z Nowym Miastem. Ta atrakcyjna wizualnie przeprawa funkcjonuje do dzisiaj i jest poniekąd symbolem rozpoznawczym miasteczka. Wielu turystom przypomina on Stary Most w Mostarze, który zbudowano później, bo w XVI w.

Dolceacqua (Włochy)

Dolceacqua (Włochy)

Ruiny zamku z XII w.

Zamek zbudował w XII w. hrabia Ventimiglia. Budowla miała strzec doliny i drogi, którą transportowano sól do różnych miast Piemontu. Zamek z czasem stał się własnością rodu Doriów, którzy go rozbudowali. Został częściowo zniszczony przez armię francusko – hiszpańską w XVIII w., a największe zniszczenia poczyniło trzęsienie ziemi w 1887 r. (które zniszczyło także leżące za San Remo miasteczko Bussana Vecchia).

Ruiny są zagospodarowane przez miasto. Latem odbywają się tam m.in. koncerty. Wewnątrz można zapoznać się z historią zamku i walczących o niego rodów. Są też informacje o pobytach Moneta w Dolceacqua i jego obrazach.

Ruiny zamku Doria

Ruiny zamku Doria

Wstęp jest płatny. Bilety kosztuje 6 euro; jest też zniżkowy za 5 euro oraz rodzinny za 15 euro. To dość sporo, bo w środku nie ma zbyt wiele do oglądania, a widoki – mimo że ładne, nie są powalające. Obiekt jest otwarty codziennie z wyjątkiem poniedziałków, w godz. 10 – 17 (latem być może dłużej).

Stare Miasto

Stare Miasto rozrosło się u podnóża zamku. Jest – podobnie jak inne średniowieczne miasteczka w regionie, plątaniną wąskich i ciemnych uliczek utworzonych przez gęstą zabudowę. Dominują tu naprawdę stare kamienne domy, w których wciąż mieszkają ludzie. Wiele z nich jest jednak apartamentami turystycznymi oraz galeriami sztuki.

Nowe Miasto znajduje się po drugiej stronie rzeki.

Jak dojechać do Dolceacqua?

Do miasteczka najlepiej dojechać samochodem. Jadąc z Francji korzystamy ze zjazdu na Ventimiglia, a potem trzeba przejechać przez miasto i udać się na północ doliną rzeki Nervia, gdzie biegnie droga SP64. Na miejscu jest kilka płatnych parkingów.

Można także dojechać autobusem nr 7 z Ventimiglia, który kursuje conajmniej kilka razy dziennie.

Na koniec jeszcze podpowiedź w sprawie jedzenia. Podczas naszej wizyty zjedliśmy smaczne dania w L’Osteria di Caterina Ristorante Pizzeria (Piazza Padre G. Mauro 9, obok kościoła przy moście z drogą). Ceny przyzwoite, obsługa miła, jedzenie smaczne.