Tegoroczny sezon podróżniczy rozpocząłem wiosennym pobytem w Prowansji. Zwiedzania nie było dużo, ale udało mi się zobaczyć nowe miejsca, które od dawna miałem na liście.
Wiosna w Prowansji to bardzo przyjemny okres. W kwietniu jest zwykle dużo słońca, a temperatury mogą być całkiem przyjemne (nawet blisko 20 st. C). Jedynie wiejący Mistral może uprzykrzać pobyt. Tak też było w moim przypadku.
Do prowansalskiego regionu Luberon wybraliśmy się 31 marca i zostaliśmy do 3 kwietnia. Naszą bazą był wspaniały i wygodny dom wynajęty przez Airbnb. Oferta nazywa się Mas authentique; nature, calme et pittoresque i jest prywatną posiadłością ukrytą przed światem. Miejsce idealne dla 4-6 osób. Zdjęcia wnętrz można zobaczyć w ofercie pod podanym linkiem.
Dom leży w sąsiedztwie miasteczka Oppède i jest świetną bazą wypadową do zwiedzania okolicy. Okolicy, którą dobrze znam, ale i tak udało mi się dotrzeć do miejsc, które od dawna miałem na liście do zobaczenia. Oto one:
Las cedrowy (Forêt des cèdres du Luberon), który rośnie wysoko na paśmie wzgórz Luberon. Na samą górę można łatwo wjechać samochodem, a widoki są rewelacyjne. Na pewno wrócę tam latem, aby zrobić nowe zdjęcia.
Salon-de-Provence, miasto Nostradamusa. Centrum jest całkiem ładne, a w miejskim zamku można zobaczyć ogromną kolekcję militariów z różnych epok. Największe wrażenie zrobiła na nas jednak wspaniała prowansalska fontanna:
Winnica Ridley’a Scotta – Mas des Infermières, która znajduje się niemalże po sąsiedzku z naszym Airbnb. To nowe miejsce na winiarskiej mapie Prowansji, dlatego nie znajdziesz go w moim obszernym artykule Prowansalskie winnice. Na miejscu można nie tylko skosztować win reżysera, ale też zobaczyć eksponaty z jego filmów.
Podczas naszego pobytu było mnóstwo chmur, ale nie przeszkadzały nam one, bo i tak chcieliśmy głównie siedzieć przy kominku i grać w Carcassonne (polecam tę planszówkę!). Ponieważ długi weekend spędzaliśmy z gośćmi ze Szkocji, udało mi się pokazać im piękne Gordes, Ménerbes i Oppède le Vieux.
A to przepyszny obiad w Lourmarin, mieście Alberta Camus:
O atrakcjach Prowansji nagrałem audioprzewodnik. Polecam jego pierwszy – darmowy odcinek, który pozwoli poznać ten region: Audioprzewodnik po Prowansji.
Czy warto odwiedzić Prowansję w pierwszej połowie kwietnia? Jeśli mieszkasz blisko i chcesz tu przyjechać na długi weekend, aby odpocząć to z pewnością. Jeśli ma to być twój pobyt połączony ze zwiedzaniem i podziwianiem życia w regionie to polecam jednak przyjechać w okresie od maja do końca września. Wtedy jest znacznie cieplej i dzieje się tu znacznie więcej. Podczas naszego pobytu wiele restauracji było jeszcze nieczynnych, a miasteczka sprawiały wrażenie opuszczonych. Oczywiście ma to swój urok, jeśli takiego szukasz.
Polecam również: Przewodnik po Prowansji
Zostaw komentarz