Tende to francuskie miasteczko w Alpach Nadmorskich, do którego dotrzesz w 2 godziny pociągiem z Nicei. Ma piękny górski charakter i jest idealne na jednodniową wycieczkę.

Tende leży tuż przy francusko – włoskiej granicy w Alpach Nadmorskich. To francuskie miasteczko może być fantastycznym plenerem fotograficznym. Nie tylko ze względu na swój górski charakter, ale także wąskie uliczki, przy których stoją stare kamienne domy.

Tende jest malowniczo położone w dolinie rzeki Fiume Roia, która uchodzi do morza we włoskiej miejscowości Ventimiglia. Miasteczko jest niewielkie – zamieszkuje je ok. 2 tys. osób. Odwiedziliśmy je w listopadzie i wydawało się opuszczoną senną mieściną. Było jednak na tyle urocze, że z pewnością tam wrócimy!

Atrakcje i zwiedzanie

Pierwsze co warto zrobić w Tende to wdrapać się na wzgórze z cmentarzem. Góruje ono nad miasteczkiem, więc nie sposób przegapić tę atrakcję. Na górze stoi wieża z dzwonem i zegarem, a tuż obok niej wysoki fragment ściany starego zamku z XIV w. To pozostałości po twierdzy należącej do dawnych władców regionu, która miała chronić granicę. Obiekt został rozebrany w XVII w. na polecenie Ludwika XIV, tak jak m.in. zamek na Wzgórzu Zamkowym w Nicei oraz w Eze. Tuż za cmentarzem znajduje się ścieżka via ferrata, którą dojdziesz w wyższe partie skał nad Tende. Jest tam m.in. mostek przewieszony nad przepaścią, który widać z dołu.

Po zwiedzeniu wzgórza warto zejść na Stare Miasto u jego podnóża i dojść aż do rzeki. Z tego miejsca można podziwiać miejskie zabudowania z górą w tle. Poza sezonem letnim w całej okolicy pięknie pachnie palonym drewnem, co zdecydowanie dodaje uroku temu miejscu! Jeżeli wystarczy czasu można jeszcze odwiedzić Musée départemental des Merveilles (Avenue du 16 Septembre 1947, czynne w godz. 10 – 17 codziennie poza wtorkami), w którym za darmo można zobaczyć ekspozycje związane z historią regionu i bogactwem Parku Narodowego Mercantour.

Będąc w Tende warto udać się do restauracji Le P’tit Chez Soi (29 Avenue du 16 Septembre 1947), którą serdecznie polecam. Młody szef kuchni (i chyba jednocześnie właściciel) serwuje wspaniałe dania jak w luksusowych restauracjach w cenach jak z bistro. Nasz obiad składał się z przystawki: gotowane jajko na grzance z grzybami i boczkiem, dania głównego: gulasz z jelenia oraz deseru: klementynki pod pierzynką z sosu zabajone. Do tego wspaniałe czerwone wino oraz mocna i aromatyczna kawa. Za to wszystko dla dwóch osób zapłaciliśmy jedynie 56 euro! Oczywiście trzeba się nastawić na dłuższe biesiadowanie, jak to we Francji. Nasz obiad trwał 1,5 h, a przerwy między kolejnymi daniami były długie. W tym czasie rozkoszowaliśmy się winem i ogniem z kominka.

Jak dojechać do Tende?

Tende jest ostatnim przystankiem na szlaku Pociągu Cudów (Le Train des Merveilles), o którym wspominałem w artykule o Sospel. Podróż jest wspaniała, bo po drodze można podziwiać górskie miasteczka, doliny i rzeki oraz oczywiście strome skały i urwiska. Jest też kilka ciekawych wiaduktów oraz długie tunele, w tym także tunele spiralne! Dojazd z Nicei kosztuje nieco ponad 50 euro w dwie strony dla dwóch osób, a czas jazdy to ok. 2 h. Najlepiej wyjechać rano po godz. 7, by mieć także czas na lunch w górach.

Zobacz naszą wizytę w Tende na vlogu: