Lourdes to miasto w Oksytanii leżące u podnóża Pirenejów. Pielgrzymi z całego świata docierają tu, aby modlić się przed figurą Matki Bożej, która miała się tu wielokrotnie objawić św. Bernadecie.

Lourdes to niewielkie miasteczko, które leży u podnóża Pirenejów. W 1858 r. miejscowej dziewczynie miała się tu objawić Maryja, a ponieważ objawienia te zostały uznane przez Kościół katolicki, Lourdes stało się celem pielgrzymek z całego świata.

Miasto jest dziś najważniejszym ośrodkiem kultu maryjnego we Francji i jednym z najważniejszych na świecie. Według wielu źródeł tylko Paryż oferuje więcej miejsc noclegowych we Francji. Można to łatwo dostrzec szukając noclegów w Lourdes w serwisie Booking; oferta jest ogromna!

Objawienia maryjne w Lourdes

Maryja miała się objawić w Lourdes Bernadecie, młodej dziewczynie, która mieszkała niedaleko. Do pierwszego objawienia w grocie Massabielle doszło 11 lutego 1858 r. Potem Bernadeta Soubirous miała doświadczyć jeszcze wielu objawień maryjnych w tym miejscu.

Lourdes, grota Massabielle

Lourdes, grota Massabielle

Za sprawą objawień św. Bernadetta odkryła źródło wypływające ze skały i mające podobno właściwości lecznicze. Obecnie wodę z tego źródła można czerpać do butelek i baniaków z kilku miejsc w pobliżu groty. Na pielgrzymów czekają także baseny do kąpieli.

Cały teren z grotą i jej otoczenie stanowią część Sanktuarium Matki Bożej w Lourdes (Sanctuaires Notre-Dame de Lourdes). W skład sanktuarium wchodzą m.in. bazyliki, kościoły, kaplice i place.

Zwiedzanie Lourdes

Lourdes dzieli się na część miejską i religijną, z sanktuarium. Centrum miasta znajduje się po wschodniej stronie rzeki Ousse, a grota maryjna i świątynie po zachodniej stronie. Pielgrzymi nie zostają oczywiście tylko na terenie sanktuarium. Chętnie odwiedzają oni m.in. dom św. Bernadetty, który znajduje się w centrum miasteczka (Maison Paternelle de Sainte-Bernadette, 2 Rue Bernadette Soubirous).

Na wizytę typowo turystyczną (bez celu religijnego) warto przeznaczyć ok. 1,5 do 2 godz. W tym czasie będzie można pospacerować po obu stronach rzeki i zobaczyć nie tylko sanktuarium, ale także miasto. Mając więcej czasu można też odwiedzić Muzeum Pirenejskie (Château Fort Musée Pyrénéen), które znajduje się w średniowiecznym zamku stojącym na wzniesieniu w centrum Lourdes.

Religijny Disneyland?

Nigdy specjalnie nie ciągnęło mnie do Lourdes. Miasto leży jednak po drodze z Tuluzy, w której spędzałem część urlopu w 2021 (przeczytaj relację) nad ocean, dlatego zajechałem porównać własne oczekiwania z realiami. Niestety nie myliłem się – Lourdes przypomina mi religijny Disneyland.

Lourdes

W części „religijnej” miasta (czyli tam, gdzie miało dochodzić do objawień maryjnych) stoją kiczowate kościoły i zaplecze dla pielgrzymów. Jest tam też mnóstwo sklepów z dewocjonaliami, które bardziej przypominają krzykliwe budy z pamiątkami w kiepskich nadmorskich kurortach. Po wizycie tutaj nikt nie powinien mieć czelności twierdzić, że Matka Boska z tęczą obraża uczucia religijne…

Moje oczekiwania zostały ostatecznie potwierdzone w pawilonie, gdzie pielgrzymi mogą kupić i zapalić świece. Widząc pierwsze segmenty, ze świecami standardowych rozmiarów, od razu przyszła mi do głowy myśl, że na pewno gdzieś jest część z gromnicami, bo zawsze znajdzie się ktoś gotowy do konkurencji. Oczywiście nie myliłem się, zaskoczyła mnie tylko wielkość tych świec!

Lourdes

Mam nadzieję, że nie zostanę źle zrozumiany. Nie szydzę z Lourdes. Wiem, że jest to ważne miejsce na katolickiej mapie świata. Widziałem tam mnóstwo rozmodlonych ludzi, którzy mieli konkretne oczekiwania po wizycie w tym miejscu i mam nadzieję, że udało się je spełnić.

Dla mnie jednak znacznie ciekawsza wydawała się świecka część Lourdes, którą niestety w większości pominąłem. Żałuję, że nie było już czasu na jej zwiedzanie. Z pewnością odwiedzę jeszcze to miasto, by zobaczyć jego zabytki i poczuć klimat.