Na Lazurowym Wybrzeżu narodziła się idea wyścigów samochodowych, a tor F1 Monaco należy do najtrudniejszych na świecie. Prestiżowy wyścig Grand Prix Monako F1 śledzą każdego roku miliony widzów przed telewizorami i nawet 100 tys. na trybunach w Księstwie.
Idea wyścigów samochodowych narodziła się właśnie na Lazurowym Wybrzeżu. To tydzień szybkości organizowany od marca 1897 r. zapoczątkował rywalizację na moc silników i sprawność kierowców. W tamtym czasie na francuskiej Riwierze organizowano kilka wyścigów na różnych trasach, m.in. z Nicei do Grasse i La Turbie. Wtedy też narodziła się historia marki Mercedes. Wszystko za sprawą konsula Austro-Węgier w Nicei Emila Jellinka, którego zespół wygrał wszystkie wyścigi w 1899 r. Od imienia jego córki swoją nazwę wzięła jedna z najbardziej rozpoznawalnych marek samochodowych świata.
F1 Monaco Grand Prix Formuła 1
Organizatorem Grand Prix Formuły 1 w Monako jest Automobile Club de Monaco, a pierwszy wyścig odbył się w 1929 r. Od 1950 r. Grand Prix Monaco zalicza się do zawodów Formuły 1. Trasa wyścigu (Circuit de Monaco) rozpoczyna się w Porcie Herkulesa, czyli centrum Księstwa i biegnie przez dzielnicę Monte Carlo. Ze względu na liczne zakręty, wąskie ulice i tunele jest uważana za najtrudniejszą ze wszystkich tras F1. Nie przeszkodziło to jednak Robertowi Kubicy w odnoszeniu sukcesów na tym niełatwym torze.
Bilety na trybuny na niedzielny główny wyścig kosztują od 300 do 550 euro. Można też kupić tańsze, na miejsca stojące. Ich ceny to 70 i 100 euro. Bez biletów lub miejsca na balkonie jednego z hoteli w Monako nie ma co liczyć na obejrzenie wyścigu. Cała jego trasa jest szczelnie zamknięta i zasłonięta wysokimi barierkami. Można jednak skorzystać z możliwości zobaczenia kwalifikacji do Formuły 2 oraz jazd próbnych, które odbywają się w pierwszych dwóch dniach imprezy. W piątek wstęp na trybuny jest bezpłatny. Koniecznie trzeba jednak pamiętać o zabraniu ze sobą zatyczek do uszu. Hałas podczas zawodów jest tak ogromny, że nie można bez nich spokojnie podziwiać tego niezwykłego widowiska. Zatyczki można kupić w wielu miejscach przed trybunami.
F1 Monaco Grand Prix – czy warto zobaczyć na żywo?
Wyścigiem F1 Monaco żyje każdego roku całe Księstwo. Trybuny są budowane 2 miesiące wcześniej, odbywa się wiele imprez towarzyszących, a w porcie cumują wtedy najokazalsze jachty. Na widowni zasiada nawet 100 tys. widzów, nie ma się zatem co dziwić, że miejsca w hotelach są zajęte w 100 procentach.
Jeżeli masz pieniądze to zdecydowanie warto przeżyć emocje związane z F1 Monaco i kupić bilety na trybuny. Ostatecznie możesz jednak odwiedzić Księstwo drugiego dnia Grand Prix (piątek), co pozwoli za darmo poczuć ten niezwykły klimat i moc silników.
Zobacz film o F1 Monaco na vlogu Monsieur Hallmann – życie we Francji:
Cześć Tomek,
Dzięki za wszystkie informacje, które można znaleść na Twoim blogu! Świetna robota!
Czy mógłbyś polecić jakieś konkretne miejsca/trybuny na day free F1 Grand Prix? Czy warto w tym czasie przyjechać samochodem do Monaco i szukać miejsca do zaparkowania czy lepiej wybrać pociąg?
Pozdrawiam,
Maciek
Samochód odradzam w tym czasie. Trybuny przed kasynem są ok, albo te w porcie pod pałacem, z widokiem na garaże. Miłego pobytu :)
Czy gdzieś w Monako jest sklep, w którym można kupić pamiątki z F1?