Provincetown to rajski zakątek na końcu półwyspu Cape Cod. Miasteczko opanowała społeczność LGBTQ+ oraz artyści. To kolorowa oaza spokoju w otoczeniu piaszczystych wydm. Warto tu przypłynąć promem z Bostonu.
Provincetown leży w stanie Massachusetts, na wschód od Plymouth. Pływają tu promy z Bostonu. P-Town (a także Ptown, jak mówi się na Provincetown) zajmuje koniec obszernego półwyspu Cape Cod. Chyba każdy słyszał słynną piosenkę Old Cape Cod zaśpiewaną w 1957 r. przez Patti Page (a potem przez wielu innych artystów), w której najpierw wspomina ona o piaszczystych wydmach, potem o słonym powietrzu i w końcu o gulaszu z homara.
Nie przegap: Przewodnik po Nowym Jorku i Bostonie przyda się podczas zwiedzania okolicy!
Do Provincetown warto przyjechać będąc na wschodnim wybrzeżu USA. Z Nowego Jorku można tu dojechać samochodem w ok. 5 godz, a prom z Bostonu płynie ok. 90 minut (aczkolwiek trochę kosztuje, bo ok. $70 – $90 w jedną stronę i $108 – $128 w obie, zależnie od godziny i daty rejsu, szczegóły na stronie baystatecruisecompany.com).
Provincetown – miasto hetero friendly
Jakkolwiek zabawnie to brzmi, Provincetown to miasto hetero friendly. Takie napisy można spotkać na witrynach niektórych sklepów i restauracji w centrum. Wszystko dlatego, że P-Town zamieszkuje i odwiedza przede wszystkim ogromna społeczność LGBTQ+. Tęczowe flagi wiszą dosłownie wszędzie. Jedną z polecanych dyskotek gejowskich w mieście jest A-House (4 – 6 Masonic Place), która jest podzielona na dyskotekę z płatnym wstępem oraz bar z darmowym wstępem.
P-Town to miasteczko otwarte oczywiście dla wszystkich. Można i warto tu przyjechać wypocząć bez względu na orientację seksualną. Jest tu czysto, spokojnie, przyjaźnie i estetycznie. Lokalni artyści tworzą świetną sztukę, można zjeść pyszny gulasz z homarów oraz same homary (polecam szczególnie The Lobster Pot, 321 Commercial St.), a wieczorem posłuchać rewelacyjnej muzyki na żywo w wiekowym Old Colony Tap (323 Commercial St., płatność tylko gotówką). Z kolei późną nocą warto skosztować pizzy w Spiritus Pizza (190 Commercial St.).
Atrakcje w miasteczku i na Cape Cod
Provincetown ma bogata historię. To właśnie tu dopłynęli w 1620 r. pierwsi osadnicy statkiem Mayflower, którzy później przenieśli się do leżącego bardziej na zachód Plymouth. Nie powinno więc dziwić, że w centrum Ptown stoi ogromna wieża do złudzenia przypominająca tą z toskańskiej Sieny. Jest to Pilgrim Monument and Provincetown Museum (1 High Pole Hill Rd, wstęp płatny, informacje: www.pilgrim-monument.org), zbudowana w latach 1907-10, by upamiętnić przybyszów z Europy. Wieża ma 77 metrów wysokości i jest najwyższą całkowicie granitową konstrukcją w Stanach Zjednoczonych.
Największą atrakcją okolicy jest jednak natura. To długie piaszczyste plaże oceaniczne i rejsy w poszukiwaniu wielorybów sprawiają, że Provincetown jest tak atrakcyjnym miejscem na mapie okolicy. Rejsów szukaj w porcie, a plaże można wybrać losowo, wszystkie są piękne. Co ciekawe, na plażach można palić ogniska, przynajmniej na opisanej dalej Herring Cove Beach.
Ładne plaże poza Ptown to np. Meadow Beach z obszernym parkingiem tuż przed plażą (współrzędne: 42.052375762253476, -70.08036870574381) oraz Longnook Beach z parkingiem znacznie mniejszym (42.01976431639315, -70.03821472926151). Pomiędzy nimi można odwiedzić latarnię morską Highland Lighthouse (27 Highland Light Rd, North Truro).
W samym Ptown warto udać się do informacji turystycznej parku narodowego: Province Lands Visitor’s Center (Historic District, 171 Race Point Rd) oraz na plażę Herring Cove Beach na zachodnim brzegu półwyspu i miasteczka. Jest tam obszerny parking, ale uwaga – żeby na niego wjechać w sezonie letnim trzeba mieć kartę wstępu (do kupienia np. w budce na miejscu za $15-$25). Działa tu również roczna karta do amerykańskich parków narodowych America the Beautiful za ok. $80. Darmowy wjazd jest możliwy wieczorem, po godz. 17 jeśli dobrze pamiętam. Na południe od tej plaży znajduje się z kolei Boy Beach – plaża, na której wypoczywają naczęściej nadzy mężczyźni.
Na koniec ciekawostka: W Provincetown powstał 10. sezon serialu American Horror Story (Red Tide). Dom bohaterów odcinka mieści się pod adresem 103 Commercial Street.
Mój nocleg w Provincetown to motel Cape Colony Inn z dużym basenem i wygodnymi pokojami. Nieco z dala od centrum, ale nadal można było dojść przyjemnym spacerem i wrócić pieszo po nocnej imprezie.
Zostaw komentarz