Ubezpieczenie do Francji to produkt, o którym często zapominacie planując wakacje. Dlaczego warto kupić ubezpieczenie turystyczne, ile kosztuje i czy wystarczy mieć kartę EKUZ? Sprawdź poniżej.
Ubezpieczenie do Francji nie jest drogie, a może być bardzo przydatne. Podstawowy problem turystów to zawsze komunikacja, bo nie każdy lekarz i pracownik recepcji mówi po angielsku. Potem zaś pojawia się kwestia kosztów, bo za leczenie bez prywatnego ubezpieczenia trzeba będzie zapłacić z góry i dopiero potem starać się o zwrot w Polsce. Te problemy w większości rozwiązuje prywatne ubezpieczenie turystyczne.
Zawartość:
Ubezpieczenie do Francji – ile kosztuje leczenie?
Turystyczne ubezpieczenie do Francji to koszt, który warto doliczyć do budżetu urlopu w tym pięknym kraju. Zresztą zawsze zachęcam, by kupować ubezpieczenia za granicę bez względu na to, gdzie jedzie się na wakacje. Koszty leczenia we Francji nie są tak absurdalnie drogie, jak np. w Stanach Zjednoczonych. Ubezpieczenie do USA to absolutna konieczność, bo można niemalże zbankrutować korzystając z podstawowej pomocy medycznej.
We Francji jest taniej, ale prywatna polisa nadal się przydaje. Bez niej trzeba liczyć się z koniecznością pokrycia kosztów leczenia z własnego portfela. Sama karta EKUZ nie zawsze wystarczy. Na jej podstawie można uzyskać pomoc w nagłych wypadkach, ale w większości przypadków trzeba będzie potem starać się o zwrot środków od Narodowego Funduszu Zdrowia. Nie zawsze odzyskamy wszystko, bo we Francji służba zdrowia działa inaczej niż w Polsce (o tym w ostatnim akapicie).
Przykładowo, ile kosztuje leczenie we Francji? Wizyta u lekarza pierwszego kontaktu to ok. 25 euro. Można jednak trafić do droższego lekarza, który kasuje nawet 30 euro. Samo prześwietlenie zęba, diagnoza i recepta mogą kosztować 60 euro i więcej. Do tego trzeba doliczyć koszty przepisanych leków. Mój czytelnik zapłacił 50 euro za prześwietlenie złamanej kostki, gips i zastrzyk przeciwbólowy (czyli wcale nie drogo), ale do tego jeszcze 25 euro za kule potrzebne do poruszania się. Wszystko to mógł rozliczyć w Polsce, ale wymaga to czasu i wypełnienia dokumentów. Wcześniej zaś musiał szukać pogotowia we Francji, dotrzeć do lekarza i się dogadać. Chyba właśnie ta część była najtrudniejsza.
Ile kosztuje ubezpieczenie do Francji?
Jak widzisz leczenie we Francji nie musi być aż tak drogie. Podane przykłady dotyczą jednak naprawdę prostych przypadków. Sprawa będzie znacznie gorsza, jeśli trafisz do szpitala lub potrzebna będzie bardziej specjalistyczna pomoc. Dlatego właśnie zawsze zachęcam, by ubezpieczenie turystyczne było częścią budżetu wakacyjnego.
Ile kosztuje ubezpieczenie do Francji? Naprawdę niewiele! Ale to zależy od pakietu, zakresu ubezpieczenia, liczby dni, wieku osoby i kilku innych czynników. Sprawdzając koszt polisy dla siebie (rocznik 84), ubezpieczenie we Francji znalazłem w cenie od 2,84 PLN za dzień pobytu (suma kosztów leczenia niecałe 90 tys. PLN). Była to najtańsza oferta, a takie zawsze odrzucam. Raczej zainteresowałbym się czymś w okolicy 6,99 PLN za dzień. Przede wszystkim dlatego, że suma kosztów leczenia jest dużo wyższa. Warto, by było to min. 250 tys. PLN.
Niektórzy zachęcają, by na wakacje we Francji szukać ubezpieczenia chroniącego przed skutkami ataków terrorystycznych. Ja bardziej zachęcam do wybrania wariantu chroniącego przed kradzieżą. Przeczytasz o tym w artykule Czy we Francji jest bezpiecznie?
Gdzie kupić ubezpieczenie do Francji?
Tu sprawa jest niezwykle prosta. Albo masz zaufanego agenta ubezpieczeniowego, u którego od dawna kupujesz polisy, albo robisz to przez Internet. Porównywarki ubezpieczeniowe wyświetlają oferty różnych ubezpieczycieli i pozwalają porównać wybrane parametry. W ten sposób łatwo wybrać ubezpieczenie, którego potrzebujesz i na które cię stać.
Ubezpieczenie zdrowotne we Francji – jak to działa?
Jeżeli wykupisz ubezpieczenie turystyczne na wakacje we Francji i będzie trzeba z niego skorzystać, wszystko co należy zrobić to wykonać telefon. Na polisie znajduje się polski numer alarmowy, a pracownik infolinii zajmie się udzieleniem wszelkiej niezbędnej pomocy. Wiem, bo korzystałem kilka razy z takiej pomocy podczas zagranicznych wyjazdów. Ubezpieczyciel jest w stanie np. wysłać lekarza pod twój tymczasowy adres, więc nie trzeba nigdzie jeździć. Do tego zwraca koszty leczenia i leków w ramach obowiązującej umowy. Ja musiałem tylko wysłać faktury i rachunki (raz pocztą, a raz wystarczyły skany).
Na koniec wspomnę jeszcze jak ubezpieczenie zdrowotne we Francji działa w przypadku mieszkańców. Jeśli idę do lekarza i jestem objęty ubezpieczeniem zdrowotnym, państwo płaci 80% kosztu mojego leczenia, ale od cennika podstawowego. To oznacza, że jeśli pójdę do droższego lekarza, będę musiał dopłacić z własnej kieszeni. Dopłacić i tak muszę, bo 20% kosztu wizyty zawsze pokrywam sam. Dlatego chyba każdy pracujący mieszkaniec kraju kupuje dobrowolne prywatne ubezpieczenie zwane Mutuelle. Pokrywa ono te 20% kosztu, dzięki czemu za wizytę u lekarza z podstawowym cennikiem nie płacę w zasadzie nic. Podobnie z większością leków. Mutuelle to ubezpieczenie prywatne dostępne w wielu wariantach i firmach. Cena jest więc różna. Ja płacę niecałe 30 euro miesięcznie.
Zostaw komentarz