Najprawdziwsza rzymska arena oraz antyczny teatr to dwie niezwykle ciekawe atrakcje prowansalskiego miasteczka Arles. Warto je zobaczyć, by poczuć ducha czasów, w których Prowansją władali Rzymianie.

Arena w Arles i antyczny teatr tuż obok niej budzą często spore zdziwienie wśród turystów, którzy nie spodziewają się zobaczyć na Prowansji takich obiektów. Nie wszyscy pamiętają z lekcji historii, że Rzymianie władali także i tymi terenami. W dodatku Arles było ważnym miastem na mapie cesarstwa. Nazywano je Małym Rzymem. Dzisiaj niewiele pozostało z tamtej epoki, ale możemy podziwiać m.in. ogromną arenę oraz resztki antycznego teatru.

Arena w Arles

Arena w Arles (Arènes d’Arles) nazywana jest najczęściej amfiteatrem, chociaż to błąd. Nie służyła jako miejsce wystawiania sztuk. Odbywały się tu m.in. walki gladiatorów popularne w czasach rzymskich. Arenę zbudowano w 90 r.n.e. i w tamtych czasach mogła pomieścić nawet 20 tys. widzów. Jest to dość typowa dla Rzymian budowla mająca zapewnić rozrywkę tłumowi. Arena w Arles ma dwie kondygnacje łukowych sklepień, po 60 łuków na każdym poziomie, łącznie 120. Niższe partie siedzeń dla widzów są kamienne, a od połowy dobudowano stałe rusztowania. Pod całością biegną tunele umożliwiające przemieszczanie się po obiekcie.

Po upadku Cesarstwa Rzymskiego wewnątrz areny powstało ufortyfikowane miasteczko z 200 domami. Na murach obiektu zbudowano 4 wieże, z których 3 istnieją do dzisiaj. Dopiero w XIX w zaczęto przywracać arenie pierwotne znaczenie, burząc wewnętrze miasto. Dzisiaj jest to obiekt wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.

Widok na Arles i Rodan z areny

Widok na Arles i Rodan z areny

Obecnie Arena w Arles jest przede wszystkim atrakcją turystyczną. Odbywają się tu także koncerty i są wystawiane sztuki. Arena słynie jednak z organizowanej korridy, czyli walk z bykami. Szczególnie popularna jest jej prowansalska odmiana nazywana course camarguaise, w której nie rani się byka. Walka toczy się o kokardę zawieszoną na jego rogach. Co roku dobywa się konkurs Cocarde d’0r, z którego słynie Arles. W sezonie letnim na arenie można także często podziwiać inscenizowane walki gladiatorów.

Arenę w Arles można zwiedzać codziennie w godz. 10 – 17 (latem 9 – 19). Wstęp kosztuje 9 euro dla osoby dorosłej i 7 euro za bilet zniżkowy. Można płacić kartą lub gotówką. Z tym samym biletem wejdziemy także na teren antycznego teatru. Na arenę warto przeznaczyć od 30 min do godziny. Na terenie obiektu są toalety.

Teatr antyczny w Arles

Antyczny teatr w Arles znajduje się tuż obok areny, więc nie ma możliwości by przegapić tę atrakcję. Niestety niewiele zostało z dawnego wspaniałego obiektu. To zaledwie fragmenty sceny, odrestaurowany fragment widowni, dwie kompletne kolumny oraz rozrzucone po całym terenie fragmenty kolumn i rzeźb. Pierwotnie stał w tym miejscu okazały budynek teatru, a na jego scenie rozgrywano antyczne sztuki dla mieszkańców miasta. Mógł pomieścić nawet 10 tys. widzów. Makietę budowli można zobaczyć w Muzeum Archeologicznym.

Zwiedzanie ruin teatru nie zajmie więcej niż 30 min. Wstęp jest płatny o ile nie kupisz wcześniej biletu na zwiedzenie areny.

Informacje o Arles, w tym jak dojechać do miasteczka znajdziesz w osobnym artykule: Arles.