Dziękuję. Teraz jest w najlepszym rozkwicie :).

Na automatyku
zdjęcia robiły się same, oczywiście z moim intuicyjny
prowadzeniem ukształtowanym (amatorskimi) doświadczeniami.

Przy okazji
„nagrały” się nawet aromaty prowansalskie podgrzewane
przez niemal czterdziesto-stopniowe ciepełko (w cieniu!).

Odczuwa się
te kuchenne zapachy wyraźnie przy odtwarzaniu ujęć na monitorze
PC.

Jakoś to
ciepło nie załapało się na karcie więc wspomnienia są jak z
bajki.

Okazyjnie
pomagałem jakości eksperymentując ustawieniem EV.

(Sezonowa)
obsesja wypatrywania odrobiny cienia dla zaparkowania auta.

Plastikowa
butelka z rozpylaczem, napełniona czystą wodą do spryskiwania
ciała dla zelżenia upału.

W gorszych
momentach, moczona w strumieniu (albo w mieście pod kranem/fontanną)
koszula owinięta wokół głowy, szyi czy ramion.

Szczęśliwie
nie odniosłem żadnych ugryzień, po których zwykle drapię się
jak kot przez co najmniej tydzień, w zależności od jadu
stosowanego przez „klientów”. Widocznie nie ryzykowały
swoim życiem w tym upale, jak ludzie, albo nudziły ich już te
prowansalskie atrakcje – nie było kogo zapytać.

No i te
prowansalskie rzeczki i strumienie, zaznaczone tabliczką przydrożną,
a H2O dolewane z wyobraźni.

Co do Słońca,
to warto planować trasę z uwzględnieniem jego wędrówki po niebie
tak, aby było możliwie za plecami na kolejnym odcinku drogi.

Na wąskich,
górskich, krętych drogach jechać powoli i trzymać się prawego
brzegu jezdni bo można stracić lusterko i porysować lakier po
lewej stronie, jak to widać na autach „lokalnych wojowników”.

Wspomnienia
zawsze będą wolne od ponoszonych niewygód więc nie warto się na
nich przesadnie skupiać przy zwiedzaniu.

Zabawne są
też „barierki ochronne” nad urwiskami wzdłuż dróg,
składające się z dosłownie wyrośniętych i ostrzyżonych „na
miarę i wygląd” krzaków śródziemnomorskich.

Jak wilka
ciągnie do lasu, tak turystę na Prowansję… niczym przysłowiowego
przestępcę na miejsce zbrodni.

Do zobaczenia
wśród lawend!

Dzień dobry. Dziękuję za miłe słowa :). Tu można znaleźć wycieczki na lawendę: https://www.getyourguide.com/nice-l314/nice-fields-of-lavender-and-the-gorges-of-the-verdon-tour-t206778/?partner_id=60EML91&utm_medium=online_publisher&placement=%22other%22