Gourdon to balkon świata. Taka była moja pierwsza myśl po tym, kiedy ujrzałem niezwykły widok z miasteczka na ogromną dolinę ciągnąca się przez wiele kilometrów aż do morza.

Gourdon to dawna siedziba piratów arabskich. Miasteczko należy do grona najpiękniejszych we Francji (wspólnie z opisanym w przewodniku Moustiers Sainte-Marie). Jest malutkie (ma zaledwie ok. 400 mieszkańców) i typowo prowansalskie, a to co wyróżnia je spośród wielu innych to niezwykłe położenie.

Gourdon – miasto nad przepaścią

Gourdon zbudowano na skale o wysokości 500 m, przed którą jest niczym niezakłócony widok aż po samo morze. To właśnie ten obszerny krajobraz (widać nawet Niceę leżącą 20 km dalej w linii prostej) sprawił, że poczułem się jak na ogromnym balkonie z widokiem na cały świat. Oczywiście trochę przesadzam, ale panorama z Gourdon jest fantastyczna i warto ją zobaczyć samemu. Dołącza ona do moich ulubionych widoków z Eze oraz Głowy Psa nad Monako.

Panorama z Gourdon w stronę Cannes

Panorama z Gourdon w stronę Cannes

Ale widok to niejedyna atrakcja miasteczka. Kolejną jest zamek Książąt Prowansalskich zbudowany w XIII w. na starej twierdzy Saracenów (piratów arabskich), którzy atakowali te rejony między IX a XII w. Do zamku przylegają XVII-wieczne ogrody na skale. Obiekt mieścił dawniej muzea, ale zostały one zamknięte. Można go zwiedzać od kwietnia do września, ale wyłącznie po rezerwacji i w grupach min. 10 osób. Szczegóły na stronie chateau-gourdon.com.

W miasteczku znajdziesz także stary kościół z XII w. przebudowany w XVII w. oraz sklepiki z perfumami, szkłem i pamiątkami prowansalskimi. Tuż u podnóża wzniesienia, na którym zbudowano miasto znajduje się z kolei kanion Loup. Nie jest tak wielki i fascynujący jak kanion Verdon, ale będąc w okolicy warto go zobaczyć.

W miasteczku kilka scen do swojego filmu To Catch a Thief (z Grace Kelly) nakręcił Hitchcock. Z kolei 19 kwietnia 1891 r. odwiedziła je angielska królowa Wiktoria.

W Gourdon jest kilka restauracji, a do najdroższych należy z pewnością La Taverne Provencale, która leży tuż przy urwisku i pozwala podziwiać niezwykłe widoki siedząc przy stoliku. Niestety nie mogę napisać, że do kompletu wrażeń należy delektowanie się lokalnymi smakołykami. W tej restauracji zapłaciłem całkiem sporo (85 euro za dwie osoby), a dania były bardzo przeciętne (z najgorszą w moim życiu zupą rybną). Obsługa była miła, za to strasznie powolna. Rachunku się nie doczekaliśmy, więc zapłaciliśmy przy wyjściu.

Jak dojechać do Gourdon?

Niestety nie ma bezpośrednich połączeń do Gourdon z okolicznych miast Lazurowego Wybrzeża. Oficjalna strona miasteczka podaje, by skorzystać z połączenia autobusowego 500 z Nicei do Grasse, a następnie wysiąść na konkretnym przystanku, gdzie można się przesiąść, ale tylko po wcześniejszej rezerwacji transportu. Moim zdaniem to żadne rozwiązanie. Najlepiej dojechać samochodem (sprawdź wypożyczalnie) lub skuterem (sprawdź wypożyczalnie).

Gourdon

Gourdon

Do Gourdon spod skały prowadzi także piesza ścieżka Le chemin du Paradis (Droga do Nieba), ale to wędrówka dla wytrwałych i odpowiednio przygotowanych turystów. Do pokonania jest 500 m pod górę.